Jeśli wyobrażacie sobie przeciwników aborcji jako religijnych fanatyków pałających nienawiścią do kobiet, to macie sporo racji. Ale dokument Cynthii Lowen przypomina, że to nie tylko oni mają głos w toczącej się w Stanach Zjednoczonych wojnie o prawo do aborcji.
Bohaterki Pola walki to wykształcone, elokwentne, świetnie przygotowane do dyskusji kobiety. Nie wszystkie swoje poparcie dla ruchu anty-choice tłumaczą względami religijnymi: Jestem ateistką, liberałką i pro-liferką. Dostaję maile hate'em od wszystkich – śmieje się jedna z z nich. To ich oczami oglądamy zjazdy konserwatystów, tzw. marsze w obronie życia, spotkania z politykami dążącymi – dziś wiemy, że skutecznie – do obalenia prawa legalizującego aborcję w Stanach Zjednoczonych. Pozbawiony odautorskiego komentarza (choć Lowen oddaje głos również aktywistkom ruchu pro-choice), wnikliwy dokument świetnie wpisuje się w nastroje panujące w USA po uchyleniu przez Sąd Najwyższy wyroku w sprawie Roe v. Wade, który do niedawna gwarantował Amerykankom prawo do aborcji.
Jakub Demiańczuk